gru 12 2003

tęsknota/plaża


Komentarze: 3

pisane na szkoleniu z druku w małej sali konferencyjnej...

 

 

w toni Bałtyku zatopimy słońce

cóż to za problem dla naszych dusz mocy

drganiami wzruszeń fale biegnące

zostań do końca naszej wspólnej nocy

 

pośród pogoni za twych oczu blaskiem

przeszukam piasku miliony ziarenek

zbudzę się mokra pod księżyca światłem

na pustej plaży i z pragnieniem ciebie

 

toni.t : :
15 grudnia 2003, 17:56
zupełnie śmiesznie ten wiersz powstał, byłam w nastroju do pisania chyba wtedy, dość rozmarzona, a tu całodzienne szkolenie o druku, nuda chwilami kompletna, nagle ktoś mówił o odbitkach i chyba ten prowadzący pokazał jakiś wydruk, w którym było odwrócone odbicie słońca, coś dziwnego co nas rozśmieszyło, słońce zatopione w Bałtyku, ktoś tak powiedział, paradoks, nie odbite, tylko zatopione, zdjęte z zenitu, i się wiersz napisał nagle :)
12 grudnia 2003, 19:47
pomimo, ze tak marynistycznie..a ja chwilowo nienawidze nic, co zwiazane z morzem..to jednak podoba mi sie:)
to_ja_elka
12 grudnia 2003, 19:31
A to jeszcze ładniejsze ...

Dodaj komentarz